Vinarska 5

10 listopada 2006

Jan - duch - nie wiem jak on to robi - ale i tak go lubię:)Samodzielna próba zrobienia zdjęcia - jakos nam wyszło - Jan, Aga a za nami Budapeszt.
Jan padł na kolana - na szczęscie nie przede mną:) To tylko fragment układu choreograficznego chłopców przed bazyliką:)