Vinarska 5

22 października 2006








Erazmus żyje pełnia zycia - nie sposob o tym opowiedziec w kilku slowach. Niemozliwym jest odtworzyc panujaca tu atmosfere. Jedynym wyjsciam aby choc w minimalnym stopniu przyblizyc sie naszego malego, kilkumiesiecznego swiata - jest po prostu pojawienie sie tutaj. Niektorzy z nas maja to szczescie, ze ich znajomi i ukochani pakuja sie w samochod i mkna przz cala Polske i kawalek Czech by otrzec sie o magie tego miasta, akademika i zobaczyc tych wszystkich zwariowanych ludzi.
Kilka fotek z wizyty ukochanego Doroty i jej przyjaciol. A.